Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wiluś
Dołączył: 17 Lip 2008 Posty: 102
|
|
Powrót do góry |
|
|
maku Site Admin
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 4142
|
Wysłany: Nie Lis 09, 2008 6:29 pm Temat postu: |
|
|
Ogólnie fajnie, tylko faktycznie, na początku było straszne zamieszanie z dowodzeniem.
Dante mam twoje 2 magi i skrzyneczke z narzędziami. _________________ ".stay out of the road
if you want to grow old."
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hodorman
Dołączył: 11 Wrz 2008 Posty: 30
|
Wysłany: Nie Lis 09, 2008 6:36 pm Temat postu: |
|
|
NO MIMO ŻE NIKOGO NIE ZABIŁEM BYŁO ZAJEFAJNIE OGULNIE DOBRY KLIMAT NAJLEPRZA BYŁA OSTATNIA AKCJA TO MI SIĘ PODOBAŁO |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiluś
Dołączył: 17 Lip 2008 Posty: 102
|
Wysłany: Nie Lis 09, 2008 6:38 pm Temat postu: |
|
|
Hodorman napisał: | NO MIMO ŻE NIKOGO NIE ZABIŁEM BYŁO ZAJEFAJNIE OGULNIE DOBRY KLIMAT NAJLEPRZA BYŁA OSTATNIA AKCJA TO MI SIĘ PODOBAŁO |
Zgadzam się doprowadzenie medyków do reporterów i doprowadzenie do bazy było świetne i ostatnia minuta scenariusza z każdej strony nawalali ;D _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
dziekss WIDMO - Szeregowy
Dołączył: 04 Sty 2008 Posty: 776
|
Wysłany: Nie Lis 09, 2008 8:09 pm Temat postu: |
|
|
Ja sie wypowiem pozniej, poniewaz nie mam teraz weny, jestem zmeczony po tym calym dniu Dodam tylko narazie, ze tym razem Dante zasłozyl na pochwale z mojej strony, poniewaz mialem go przez jakis czas pod swoja reka i spisal sie naprawde dobrze i zachowywal sie tez jak trzeba. Pokazał, ze jak chce to potrafi dobrze sie spisac i stosowac od zasad, nie wiem jak inni ale ja naprawde dzisiaj zobaczylem go z pozytywnej strony. Mam nadzieje, iz tak pozostanie dalej i po tym komentarzu nie obrosniesz w piorka (a jak sam widzisz nie zawsze trzeba miec sporo "killi" zeby dobrze sie bawic, nieraz nawet gdy nie ubije sie nikogo mozna miec niezla frajde wykonujac zadanie). _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
kowal86
Dołączył: 17 Sty 2008 Posty: 434
|
Wysłany: Nie Lis 09, 2008 11:49 pm Temat postu: |
|
|
było godnie tylko tyle narazie się wypowiem bo jestem totalnie wypompowany ładne akcje przemieszczanie też w miarę nam poszło choć na początku był zgrzyt z dowodzeniem i chyba coi niektórzy powinni udać się na korki z geografii XDXD z powodu dziwnego odczytywania map no i oczywiście masa śmiechawy i zlewek jak zawsze w doborowym towarzystwie
PS A tak przy przy okazji sanczo po co ci te kajdanki w bagażniku ??? _________________ ...baptised in fire forty two one - spirit of Spartan - death and glory!!!... |
|
Powrót do góry |
|
|
Spartan WIDMO - Szeregowy
Dołączył: 01 Lis 2007 Posty: 224
|
Wysłany: Pon Lis 10, 2008 12:12 am Temat postu: |
|
|
No akcje były dobre. Ogólnie bardzo mi sie podobało. I jeszcze jedna prośba do chłopaków z wągrowca. Pouczcie feariego zapamiętywania kolorów, bo jak jeszcze raz przy mnie powie słowo "różowy" to na szybko wystrugam sobie łuk i w niego strzele Oczywiście taki joke _________________ Ka?dy kiedy? umrze, lecz nie ka?dy umie ?y? |
|
Powrót do góry |
|
|
kowal86
Dołączył: 17 Sty 2008 Posty: 434
|
Wysłany: Pon Lis 10, 2008 12:22 am Temat postu: |
|
|
spartan muszę cię rozczarować daltonizm to choroba genetyczna nie da się go wyleczyć _________________ ...baptised in fire forty two one - spirit of Spartan - death and glory!!!... |
|
Powrót do góry |
|
|
zocha
Dołączył: 14 Lut 2008 Posty: 115
|
Wysłany: Pon Lis 10, 2008 2:51 am Temat postu: |
|
|
Chłopcy widzę że niedzielna strzelanka była bardzo udana, bardzo żałuje że nie mogłem być tam razem z wami, ale ...szkoła :pale:
Mam tylko nadzieje że ktoś rzuci temat o strzelance 11.XI ,bo pewnie wszyscy mają wolne :bounce: , a chętnie postrzelał bym sobie do ruchomych celów :rambo: _________________ Strachu i pieni?dzy nigdy nie mia?em!
gg - 12344708 |
|
Powrót do góry |
|
|
grako
Dołączył: 21 Sty 2007 Posty: 302
|
Wysłany: Pon Lis 10, 2008 9:52 am Temat postu: |
|
|
jeśli chodzi o strzelankę to może być z naciskiem na może jeśli chodzi o moje banany z naciskiem na dojrzałe spisali sie dobrze chociaż nasz mapowy trochę zawodził (Guciu) _________________ Nieprzyjaciel niezmiennie atakuje w dwóch przypadkach:
- kiedy jest gotowy
- kiedy Ty nie jeste? |
|
Powrót do góry |
|
|
Fearie WIDMO - Kapral
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 3751
|
Wysłany: Pon Lis 10, 2008 10:54 am Temat postu: |
|
|
Guciu był naszym RPG: D Któremu uciekł RPG czyli Antonio: D _________________
www.linea-okna.pl <-- producent okien drewnianych |
|
Powrót do góry |
|
|
sanczo WIDMO - Porucznik
Dołączył: 15 Gru 2007 Posty: 4055
|
Wysłany: Pon Lis 10, 2008 10:56 am Temat postu: |
|
|
Chciałem wrzucić kilka fotek, ale mam komunikat Time remaining: 371:03 minutes więc pier$^#%$^dole, wrzucę później
Jakie wrażenia
Nie postrzelałem sobie Nawet pół hi-capa nie poszło
Na początku natknęliśmy się na oddział wroga, który trochę przerzedził nasze szeregi, ładne okrążenie przeciwnika ze SPUREM, 2 ruskich nawet nie wiedziało z której strony dostało
Wszystko się tak dobrze zaczęło, a potem się posypało... Mimo, że oddział żółty był cały czas na szpicy lub zwiadzie nikt do nas nie chciał strzelać (nawet swoi) A potem przydział do osłony kładki B i znowu żadnego wroga, nalataliśmy się, poskładaliśmy meldunki i siedzieliśmy Następnie zwiad, na teren na którym ludzkie oko nie widziało wroga, na szczęście już przy samej rzece natknęliśmy się na jakichś niedobitków FR, ale to kolejna łatwa zdobycz, nawet nie odpowiedzieli ogniem Na koniec quest z ratowaniem rannych reporterów - sprawna akcja, bez żadnego oporu ze strony przeciwnika
Ogólnie to dobry scenariusz , tylko nam po prostu tym razem przypadła taka niewdzięczna rola
Dziękuje drużynie żółtej za cierpliwość i zachowanie profesjonalizmu przez cały czas gry, mimo że nie było nam dane za dużo postrzelać
PS o co chodziło z tą różową wstążeczką |
|
Powrót do góry |
|
|
Fearie WIDMO - Kapral
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 3751
|
Wysłany: Pon Lis 10, 2008 11:18 am Temat postu: |
|
|
Do końca nie wiem. Miałem rozkaz ją utrzymać. _________________
www.linea-okna.pl <-- producent okien drewnianych |
|
Powrót do góry |
|
|
jackub WIDMO - Sierżant
Dołączył: 13 Paź 2006 Posty: 2326
|
Wysłany: Pon Lis 10, 2008 11:18 am Temat postu: |
|
|
W sumie to najważniejsze że spełniłem noworoczne postanowienie będę na Mekongu w tym roku, i stało się.
Akcja OK. Z tym że nasza rola okazała sie troszkę nudnawa. Osłona kładki B. Szkoda bo trochę nudnawo było. Ale trzeba przyznać że klimacik był, jako żółci chyba tylko raz odpuściliśmy sobie, i w szlag poszło pół drużyny. Czyli morał taki nie odpuszczamy nigdy.
Z tego co widziałem to ostro chopaki przycisneli baze przeciwnika co nie pozwalało mu rozwinąć strzydełek, przez co my mnieliśmy mniej do roboty.
Z całej akcji na pewno utkwią mi kilka wspomnień oraz rzeczy.
- Przeprawa po kładce jak szliśmy na punkt n10
- Ja chce do domu (cyt.) (Nie powiem kto to powiedział) <- W tym miejscu muszę stwierdzić że jako piechur, też dostałem w dup...
- Ból nogi jak rozsznurowałem buta (To było moje i tylko moje wiec z nikim sie nie podzielę)
- Moja biedna jagódka
- Moja kochana jakobina
- Znów daliśmy radę i następnym razem, poproszę przydział do dyspozycji sztabu głównego, jako SPESZIALCOPR _________________
Masz szanse pomóc nawet po ... --->>>www.transplantacje.org
Przemy?l, Zastanów si?, Pisz.
Uprzejmie prosz? o nie rozdawanie mojego numeru tel. kom. bezsensownie (np: doradc? finansowym) |
|
Powrót do góry |
|
|
giller WIDMO - Plutonowy
Dołączył: 08 Wrz 2006 Posty: 2139
|
Wysłany: Pon Lis 10, 2008 11:30 am Temat postu: |
|
|
Jedno muszę przyznać klimat wojny udał się organizatorom
Początek: idziemy do swojej bazy i wchodzimy od razu na ufortyfikowanego wroga ja tam nie wierzyłem że to wróg i krzyczę swój, wchodzę do ich bazy a jednak zonk i w klatę z minimi z 1m pifpafa mi sprzedał
Potem droga do bazy a tam WIELKI CHAOS 40 ludzi na przestrzeni 20 m2 chodziło i pytał się co robić itp. wystarczył granat wrzucić i po kłopocie
Potem po jakiejś 1h po obronie kładek jak się sytuacja ogarnęła to było naprawdę nudno siedzimy, myślimy itp., itd. cały teren dobrze obstawiony, komunikaty dochodzą, jest dobrze.
Gdy radia zaczęły padać i komunikacja się urywała to wkradł się jakiś chaos ale dawaliśmy radę. Generalnie gra się tak jak przeciwnik pozwala a że po naszej stronie była zwarta stara gwardia 4Fun, Viking, BB, Combat to przeciwnikowi było naprawdę trudno bez dobrej organizacji nas nadszarpnąć
To tyle czekam na foty, było naprawdę miło i ten myk z tym wpuszczaniem ekip w różnym czasie naprawdę udany, dobry pomysł, przez to trzeba było się lepiej ogarniać już na polu walki :thumleft:
Pozdro dla organizatorów :salut:
p.s. bo bym zapomniał, w przyszłości lepiej pójść jeszcze bardziej w mil - sim = więcej medyków mniej lub wcale respowna a raczej coś na kształt szpitala (gdzie ludzie leczą się około 1h lub więcej) i będzie gittara _________________
Ostatnio zmieniony przez giller dnia Pon Lis 10, 2008 1:36 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|