Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bandi WIDMO - Szeregowy
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 800
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 8:16 am Temat postu: 25.04.2010 MAG V |
|
|
Każdy pewno zmęczony i nie ma siły się rozpisywać
Więc początkiem była zasadzka na konwój. Pięknie się rozstawiliśmy, wyczekaliśmy, jedzie konwój, Gilas bez większego namysłu drze pape "Słoma granat", ja ułamek sekundy później go rzucam i... konwój dopiero jechał po więźnia xD Niestety zasadzka się nie udała, ale za to było śmiechu co nie miara
Potem zamiast strzelania było same łażenie z rzadkimi wstawkami tanecznymi naszych tłoków. Ale mi się osobiście podobało. Lubię czasem sobie po prostu pochodzić z karabinem wrzynającym się w ramiona po lesie A nie jak taki jeden grubas, który kisił głównie dupę w sztabie
No i obiecana zjebka dla Sancza: Przestań kurwa drzeć tego ryja! Po to są radia! Radio nie działa to przekaż rozkazy komuś, kto ma radio! _________________ ASG - Agresywny Sex Grupowy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kymon WIDMO - Rekrut
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 1865
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 8:49 am Temat postu: |
|
|
Zlocik ogólnie można uznać za udany, choć było trochę mało strzelania, ale taką formułę miał mieć.
Wspomniana już zasadzka na konwój naprawdę mogła by się udać gdyby nie falstart, ale i tak ich dojechaliśmy w innym miejscu. Dobrze że postawiłem tą raz już użytą świece dymną na drodze przez co w końcu auta się zatrzymały.
Poza tym to dużo chodzenia po wzniesieniach i dolinach (i gonienia po nich wrogów ) oraz trochę obrony własnej bazy. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapec WIDMO - Rekrut
Dołączył: 02 Lip 2008 Posty: 504
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 1:42 pm Temat postu: |
|
|
No na nazwa zlotu na pewno
adekwatna to tego co robiliśmy.
Birk : No, co przecież Maszeruj albo Giń.
Mało strzelania, dużo chodzenia tudzież kampienia
w fajnych choineczkach skąd roztaczał się piękny widok
na rzadkie lasy - super sprawa dla snajpera o czym
wspominał Stachu, z którym znowu dobrze mi się współpracowało. Raz daliśmy pipy, ponieważ puściliśmy 2
snajperów w Ghilie Suitach, których chcieliśmy dojechać w
plecky, niestety po chwili zniknęli.
Jak dla mnie zlot średnio spoko. _________________ Stop! Kladivocas - Halt! Hammerzeit! - Stop Hammertime ! |
|
Powrót do góry |
|
|
maku Site Admin
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 4142
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 4:07 pm Temat postu: Re: 25.04.2010 MAG V |
|
|
Bandi napisał: |
Lubię czasem sobie po prostu pochodzić z karabinem wrzynającym się w ramiona po lesie A nie jak taki jeden grubas, który kisił głównie dupę w sztabie
|
Nie ma problemu Słoma, znajdź następnym razem kogoś kto będzie robił za oficera/zastępcę dowódcy, będę pierwszy który wypali w teren:D
A poważnie, to i tak pośmigałem więcej niż przewidywałem, jeszcze 2 dni przed imprezą Aki pytał mnie czy nie chciałbym być Dragonoven (guru naszej strony), wtedy już wogóle bym z bazy nie wyszedł. _________________ ".stay out of the road
if you want to grow old."
|
|
Powrót do góry |
|
|
mIXer WIDMO - Szeregowy
Dołączył: 22 Wrz 2006 Posty: 319
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 8:03 pm Temat postu: |
|
|
Zaczęło się bardzo ciekawie. Zadanie z odbiciem więźnia z konwoju pojazdów brzmiało interesująco.
Dość szybko wybraliśmy miejsce zasadzki i zaczęliśmy misterne przygotowywania naszych pozycji, ale cały plan wzioł w łeb gdy konwój postanowił przejechać się od drugiej strony i "sprawdzić" gdzie się zasadziliśmy na nich. Po tej wpadce szanse na powodzenie znacząco spadły ale kolejny improwizowany plan zdał egzamin i więzień został odbity. Od tego momentu zaczął się "spacerek" i z krótkimi postojami w bazie trwał do końca zlotu.
Maszerowania było sporo po genialnym terenie, choćby dla samego terenu warto było się tam przejechać, wąwozy, pagórki, gęste i rzadkie lasy, bajorka i rzeczki - bardzo zróżnicowany teren.
Podczas wykonywania misji sporadycznie nawiązywaliśmy kontakt z przeciwnikiem. Jedynie gdy 2-3 krotnie mniejszymi siłami atakował naszą bazę, można było minimalnie rozładować baterię. Na końcu scenariusza miała odbyć się obrona bazy przed zmasowanym atakiem nieprzyjaciela której się nie doczekaliśmy.
Ja oceniam zlot na PLUS, choć wg. mnie bazy obydwu stron powinny się bliżej siebie znajdować. Gdyby to był 2 dniowy złot to ok, ale jak na 1 dniowy za duże odległości były do przejścia plus nie znajomość terenu co wydłużało dojście do celu.
mapka 1
mapka 2
Powyżej "spacerek" jaki wiekszość z nas przeszła, choć nie cały bo brakuje dojścia "od" i "do" parkingu. Łącznie jakieś 14-15 km. _________________
Mr. 9-millimeter is the shepherd protecting my righteous ass in the valley of darkness. |
|
Powrót do góry |
|
|
sanczo WIDMO - Porucznik
Dołączył: 15 Gru 2007 Posty: 4055
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 8:33 pm Temat postu: |
|
|
Nałaziłem się jak pojebany i za dużo nie nastrzelałem, jeszcze dzisiaj jestem zmęczony i głos straciłem od darcia się na ludzi _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kymon WIDMO - Rekrut
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 1865
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 9:13 pm Temat postu: |
|
|
No z mapki wynika, że połowy terenu nie przeszliśmy. Czekamy na podsumowanie zlotu przez organizatorów na ich stronce gdzie zapewne będą zaznaczane najważniejsze punkty (tak jak rok temu). _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamilo WIDMO - Rekrut
Dołączył: 25 Sty 2009 Posty: 469
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 9:16 pm Temat postu: |
|
|
No mi się najbardziej teren podobał i "SPACER ICE'a z minimi" ;D Teren bardzo urozmaicimy i bardzo duży, nałaziłem się jak głupi a w sumie straciłem tylko jednego Hi-capa do obrony wokół bazy Klimacik fajny, pogoda jeszcze lepsza
Sanczo darł za dużo ryją ale widzę, że już mu się do tego przypierdolili, efekty ma dziś ;D
Zasadzka, niewypał ;/ a zrobiłem okop 6m długi który się nie przydał ;/
Mr. Fuks wygrał imprezę i spowodował moją poranną wizytę w WC...
Ogólnie wygraliśmy przewagą około 100 punktów
Zlot jakby nie patrzeć zaliczam do udanych _________________
"zabijanie dla pokoju jak jest pieprzenie si? dla cnoty" - Stephen King |
|
Powrót do góry |
|
|
giller WIDMO - Plutonowy
Dołączył: 08 Wrz 2006 Posty: 2139
|
Wysłany: Sro Kwi 28, 2010 10:08 am Temat postu: |
|
|
Są różne konwencje strzelanek, zlotów, itp. Ja osobiście lubię raz po raz połazić po lesie i postrzelać jedynie sporadycznie Takie mil simy są jak najbardziej na +
Co do zasadzki to szkoda, że konwój jechał tą samą drogą z drugiej strony organizator mógł poinformować to byśmy się schowali i zaatakowali w drodze powrotnej, a tak lipa. Miejsce na zasadzkę było bardzo dobre i przygotowanie też niczego sobie. Ale musieliśmy wszystko zmienić szkoda.
Bazy uważam że były do dobrej odległości, może nasza powinna być trochę bliżej samochodów gdyby było więcej uczestników to było by OK, a tak było dużo łażenia i wypełniania zadań i i też było bardzo dobrze
Moje staty: 2 x trafiony, 2 x trafiłem swojego. Więc jest na 0
p.s. każdego kto się nie nastrzelał chętnie pogonie na U1 _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
maku Site Admin
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 4142
|
Wysłany: Sro Kwi 28, 2010 2:09 pm Temat postu: |
|
|
giller napisał: |
Moje staty: 2 x trafiony, 2 x trafiłem swojego. Więc jest na 0
|
chyba coś ci się coś popierdaliło, raczej na -4 dla naszej strony konfliktu _________________ ".stay out of the road
if you want to grow old."
|
|
Powrót do góry |
|
|
stachu WIDMO - Starszy Kapral
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 2366
|
Wysłany: Sro Kwi 28, 2010 4:53 pm Temat postu: |
|
|
Ale do tej bazy to rzeczywiście zrobiliśmy wielkie kółko od miejsca zasadzki. Bezsens :/
Ja mam statsy 1x zginąłem, 4x kropnięty wróg, 1x jeniec wroga, 1x swój. _________________
Realcap only, MP 300 Assault 400 Support 500 DM 600 BoltAction 700.
Ja Yeti! |
|
Powrót do góry |
|
|
Kymon WIDMO - Rekrut
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 1865
|
Wysłany: Sro Kwi 28, 2010 7:17 pm Temat postu: |
|
|
Dobra też się pochwale że dwie osoby kropnąłem i ani razu nie zginąłem. Podczas ogniska widziałem że niektórzy przeciwnicy mieli po 6 zgonów _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
sanczo WIDMO - Porucznik
Dołączył: 15 Gru 2007 Posty: 4055
|
Wysłany: Sro Kwi 28, 2010 8:46 pm Temat postu: |
|
|
U mnie znacznie lepiej, 3 wrogów, żadnych ran _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
jackub WIDMO - Sierżant
Dołączył: 13 Paź 2006 Posty: 2326
|
Wysłany: Sro Kwi 28, 2010 9:55 pm Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się że najważniejsze jest to że wszyscy bezpiecznei i cali wrócili do domu
(trochę rodzicem zaleciało) _________________
Masz szanse pomóc nawet po ... --->>>www.transplantacje.org
Przemy?l, Zastanów si?, Pisz.
Uprzejmie prosz? o nie rozdawanie mojego numeru tel. kom. bezsensownie (np: doradc? finansowym) |
|
Powrót do góry |
|
|
maku Site Admin
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 4142
|
|
Powrót do góry |
|
|
|