Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
The_PiotREX
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 2409
|
Wysłany: Nie Maj 27, 2007 8:12 pm Temat postu: |
|
|
Ni nie jade. Ale jak zalatwicie namiot etc, to mzoemy zrobic oboz na jeziorkiem. tak na weeknd, upoluje wam wegorze i inne rybki, to podwedzimy nad ognichem -pychota!
Dodane po 9 minutach:
BTW: http://rmf.fm/fakty/?id=118173&temat=76 - drugi wypadek w ciagu ostatnich dwóch tygodni _________________ L?kliwy stokro? umiera przed ?mierci?, m??ny kosztuje jej tylko raz jeden.
|
|
Powrót do góry |
|
|
FiFi
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 1027
|
Wysłany: Nie Maj 27, 2007 10:17 pm Temat postu: |
|
|
a potem będzie że kpp ujeła kłusownika ze specjalistycznym sprzętem _________________
/)/)
( ..
|'-._)
|#|
|#|
|#|
|#|
|#| |
|
Powrót do góry |
|
|
Łyplok
Dołączył: 16 Wrz 2006 Posty: 1342
|
Wysłany: Pon Maj 28, 2007 4:35 pm Temat postu: |
|
|
"9/10 wypadków ma miejsce w domu", ale jak widać niestety czasami coś poprostu nawala... _________________ - Co robimy Panie Kapitanie?
- Napier***my!!!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Kelo
Dołączył: 04 Wrz 2006 Posty: 935
|
Wysłany: Czw Maj 31, 2007 6:14 pm Temat postu: |
|
|
No tydzień temu nie byłem na basenie, ale cóż wczoraj moja przygoda miała ciąg dalszy. Wczoraj uczyłem się ja kontrolować swą pływalność (czyli umiejętności poruszania się pod wodą). Wbrew pozorom to nie jest takie łatwe. Więc na początku trochę teorii skierowanej do was byście zrozumieli temat. Jeśli ktoś nie wie to nurek ma coś takiego jak „jacket” jest to coś podobnego do pęcherza pławnego u ryb. Jest to kamizelka, którą da się napompować powietrzem. Ułatwia to niesamowicie nurkowanie. Więc tak spuszczałem całe powietrze z jacketu na dnie basenu. Gdy to zrobiłem zacząłem dopompowywać powietrze do momentu aż uzyskałem neutralny stan (który ani nie wynurza cię ani nie ciągnie w dół). Wtedy zacząłem się bawić płucami, gdy napełniłem płuca powietrzem to zacząłem się wynurzać a gdy spuściłem z nich powietrze zacząłem schodzić w dół. Dodatkowo musiałem się cały wyprostować i używając jedynie płetw do styczności z dnem basenu zawisnąć w toni wodnej cały czas oddychając. Ale oczywiście nie obeszłoby się bez tego, iż poznałem kolejny element swej fizjonomii. Czyli Musze przedmuchiwać w dość nietypowy sposób uszy. A mianowicie musze robić to w ten sposób jak się smarce a nie zacisnąć cały nos i dmuchnąć. Oczywiście Nim zrozumiałem, co robię źle to uszy mnie trochę pobolały i dopóki się nauczyłem jak wyrównywać ciśnienie to już trochę czasu minęło. Ale pomimo problemów nie mogę się doczekać bożego ciała. Gdyż jadę wtedy nad jezioro robić dalszą część kursu. _________________ ____________ ______Joga Bonito_________________________
www.widmoasg.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
The_PiotREX
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 2409
|
Wysłany: Czw Maj 31, 2007 6:51 pm Temat postu: |
|
|
z opisu wynika że chodiz o ćwiczenie zwane "fin pivot", ja myslalem ze chodzi o "hovera" pierwotnie... _________________ L?kliwy stokro? umiera przed ?mierci?, m??ny kosztuje jej tylko raz jeden.
|
|
Powrót do góry |
|
|
The_PiotREX
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 2409
|
Wysłany: Nie Cze 24, 2007 3:48 pm Temat postu: |
|
|
W dniu disiejszym z oakzji nadciagajacej burzy rybki pochowaly sie sie HGW gdzie Jedynie spory węgorz wyjrzał z norki ale jak zobaczyl wielkiego-zlego (czyt. mnie ) to schowal glowe do norki zanim zdazylem aparat ustawic. Ponadto jeden malutenki szczuapczek gdzies sie zaplatal na 7m. Poza tym posucha czyli plotka i okonik. Woda b ciepła. Termoklina na 7 brrrr. _________________ L?kliwy stokro? umiera przed ?mierci?, m??ny kosztuje jej tylko raz jeden.
|
|
Powrót do góry |
|
|
The_PiotREX
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 2409
|
Wysłany: Nie Lip 01, 2007 8:56 am Temat postu: |
|
|
Krótko i zwięźle:
Wczoraj po egzamie wypad ekipa 4 nurków do Lusowa: beznadziejna przejrzystośc - na 10metrach ciemno jak w nocy bez latarki ani rusz. Jezioro o bardzo stromym dnie (rynnowe polodowcowe). I wątek militarny: na 16 metarch znależliśmy bombe lotniczą !!! !!! . Bomba wielkości flaszki 15@200. Widoczne 3 stateczniki (4-ty zaryty w mule). Widoczne resztki malowań. W b. dobrym stanie. Termolkina na 7 metarch.
PS. Czy poza mną i Olkiem kogokolwiek to interesuje? _________________ L?kliwy stokro? umiera przed ?mierci?, m??ny kosztuje jej tylko raz jeden.
|
|
Powrót do góry |
|
|
FiFi
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 1027
|
Wysłany: Nie Lip 01, 2007 2:40 pm Temat postu: |
|
|
foty foty moze to moxdzież był bo bardzo podobnie wygląda a jaesli zakopany to niewidziaęłś czubka - ogólnie jesli moździeż to w takim stane zachowania cholerstwo niebezpieczne i to bardzo ... jesli bomba to juz nie.... _________________
/)/)
( ..
|'-._)
|#|
|#|
|#|
|#|
|#| |
|
Powrót do góry |
|
|
ziomal
Dołączył: 18 Kwi 2007 Posty: 486
|
Wysłany: Nie Lip 01, 2007 3:14 pm Temat postu: |
|
|
co prawda sam sie w to nie bawie ale jakies info mozesz Piotrex wrzucac na forum zawsze cos, ktos znajdzie ciekawego dla siebie |
|
Powrót do góry |
|
|
The_PiotREX
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 2409
|
Wysłany: Nie Lip 01, 2007 3:50 pm Temat postu: |
|
|
Aparatu niestety nie miałęm ale watpie czy istnieja mozdzierze wtak duzych kalibrach. Poza tym czubek widzialem, to tlyko jeden statecznik byl w mule. Poza tym obecny na miejscu oficer wojsk rakietowych i artylerii tez w pierwszym momencie pomyslał o możdzierzu, ale potem doszedł do wniosku że to jednak "bombka z latajacych choinek". _________________ L?kliwy stokro? umiera przed ?mierci?, m??ny kosztuje jej tylko raz jeden.
|
|
Powrót do góry |
|
|
FiFi
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 1027
|
Wysłany: Nie Lip 01, 2007 4:08 pm Temat postu: |
|
|
co do kalibru , to jak flaszka by pasowało do moxdzieza szkoda ze foty niemasz ale i tak ciekawe znalezisko , _________________
/)/)
( ..
|'-._)
|#|
|#|
|#|
|#|
|#| |
|
Powrót do góry |
|
|
The_PiotREX
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 2409
|
Wysłany: Nie Lip 01, 2007 4:26 pm Temat postu: |
|
|
Pokaż mi moździerz takiego kalibru!! Toż to chyba musiałby być jakiś samobiezny albo na podwoziu kolejowym!!
Dodane po 1 minutach:
Tak na oko to jest:
Średnica 204 mm, wysokość 75 cm
a wiec słucham fifi... Jaki moździerz wali takimi pociskami? _________________ L?kliwy stokro? umiera przed ?mierci?, m??ny kosztuje jej tylko raz jeden.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fearie WIDMO - Kapral
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 3751
|
Wysłany: Nie Lip 01, 2007 5:21 pm Temat postu: |
|
|
Train gun? _________________
www.linea-okna.pl <-- producent okien drewnianych |
|
Powrót do góry |
|
|
FiFi
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 1027
|
Wysłany: Nie Lip 01, 2007 9:07 pm Temat postu: |
|
|
a sry:P zapomniałem flaszki - flaszka - myslałem ze butelka zapomniałem ze chodziło ci o inna flaszke to napewno babka:P _________________
/)/)
( ..
|'-._)
|#|
|#|
|#|
|#|
|#| |
|
Powrót do góry |
|
|
The_PiotREX
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 2409
|
Wysłany: Sob Sie 04, 2007 10:08 am Temat postu: |
|
|
Uwaga uwaga!
Z dniem 3.08.2007 poczet nurków wagrowieckich powiększył się o nowy nabytek (narybek? na-delfinek? ).
Aleksander "Kelo"Więckowski
został certyfikowany na poziomie OWD (Open Water Diver) w PADI (Professional Association of Diving Instructors).
Parę słow o kursie OWD
Gartulujemy i jendoczęsnie czekamy na małą (tylko?) imprezkę z tej okazji!! Kiedy się mozemy wprosić? _________________ L?kliwy stokro? umiera przed ?mierci?, m??ny kosztuje jej tylko raz jeden.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|