|
wagrowiecasg.forumoteka.pl Opis Twojego forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
strzelec
Dołączył: 22 Paź 2006 Posty: 147
|
Wysłany: Nie Maj 27, 2007 12:12 pm Temat postu: 27 maja - Rogoźno |
|
|
Było masakra dobrze, wszystko dopisało....szkoda że z przemasem musieliśmy tak szybko jechać
Po tej strzelance doszedłem do wniosku, że musze sobie kupić jakąś broń długą (może shotgun), bo moja MP5 nadaje sie tylko do pomieszczeń, na zewnątrz raczej nie
Dobra była "szarża armii czerwonej" z bojowym okrzykiem na ustach, na mnie i młodego kopka 7 przeciwko 2, bezbronnym, próbującym się schować żołnierzom
Tak poza tym gra na flagi była dobra,
Musimy teraz zajrzeć do was |
|
Powrót do góry |
|
|
stachu WIDMO - Starszy Kapral
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 2366
|
Wysłany: Nie Maj 27, 2007 2:37 pm Temat postu: |
|
|
a zapraszamy, zapraszamy
a działo sie naprawdę grrrrubo kto nie był ten trąba
więcej napisze jak odpoczne, ale naprawde świetna zabawa _________________
Realcap only, MP 300 Assault 400 Support 500 DM 600 BoltAction 700.
Ja Yeti! |
|
Powrót do góry |
|
|
Łyplok
Dołączył: 16 Wrz 2006 Posty: 1342
|
Wysłany: Nie Maj 27, 2007 2:51 pm Temat postu: |
|
|
Zapraszamy, zapraszamy.
Mi się masakrycznie u was podobało
Teren świetny. Podchodził trochę pod jakieś zniszczone miasto podczas wojny w wietnamie. Ogólnie komary, upał i niesamowita wilgotność powietrza sprawiały, że był klimat jak nigdy.
Ogólnie wszystkie akcje były dobre
Motywy, jak z Kymonem od boku wycinaliśmy kupę wiary były zajebiste. Okrzyki w stylu: OSŁONA! i biegiem w kierunku wroga
Bojowy bieg armi czerwonej zapoczątkowałem ja, bo nagle zacząłem biec ile wlezie i krzyczeć jak głupi
Giller nakręcił cały szturm. I jeszcze ten klekot AEGów. Zaczął strzelać jeden, i później jakby falowo coraz więcej i więcej
CTFy też były godne! Motywy z bieganiem w stylu rambo i strzelanie z AK47 i gaziaka naraz rządziły
Teraz mi się to dało we znaki, bo ręce i nogi opadają ze sił, a jeszcze do poznania muszę wracać
Ogólnie było cholernie dużo biegania.
Niestety była łyżka dziegciu w beczce miodu. Dostałem z przerobionego Rugera z dziesięciu metrów prosto w okulary. Myślałem na początku, że mi roztrzaskały się na kawałki, bo huk i impet uderzenia mnie przeraził. Nie wiem jak się nazywa osoba, która go używała, ale teraz żałuję, że nie zwróciłem jej uwagi.
Rozumiem strzelanie z 20m, ale jak ktoś na nas biegnie na wprost i widzimy, że dystans się zmniejsza, to powinniśmy nie strzelać. Co z tego, że straci się jednego killa, ale chyba zdrowie jest najważniejsze... Widziałem już dwa przypadki bliskiego postrzału(poniżej 10m) właśnie z rugera (ale dzięki bogu nie na twarzy). Można powiedzieć, że był to trzeci sutek. Prosił bym o upomnienie danej osoby.
Drugą sprawą były respy przy fladze. Zdarzyło się tak, że byłem od niej 15m i osoba, która wracała się odrodzić w połowie drogi mnie zauważyła i po zbliżeniu się do flagi monentalnie rzuciła się na ziemię i zaczęła mnie ostrzeliwywać. Byłem w takim szkoku, że nie zareagowałem, bo niby w sumie co miałem robić? Strzelać w kolesia jak szedł do flagi?
Jednak tą kwestię zostawiam bo traktuję ją poprostu jako niedomówienie przy omawianiu kwestii respów.
Też chciałem napisać w odniesieniu do skargi, że nie przyznaję się do trafień (to było bodajrze podczas mojej pierwszej akcji). Chciałem zadeklarować, że nigdy świadomie nie nieprzyznawałem się co do kwesti trafień. Poprostu nie poczułem, a osoba, która do mnie strzelała, powinna krzyknąć, że dostałem. Zdarza się tak, że czasami nie poczuję, że dostałem. Może kulka nawet zahaczyła o mój mundur, co teoretycznie powinno się odnotować jako knockout, ale jestem tylko człowiekiem i niedopatrzenia się czasami zdarzają.
Jednakże również tą kwestię zostawiam w ramach niedomówienia.
Proszę mi wybaczyć mój dość oporny referacik, ale czasami poprostu tak trzeba.
Ogólnie oprócz tych uprzedzeń, które wypisałem nie mam ludziom z rogoźna nic do zarzucenia i jestem bardzo zadowolony z dzisiejszej strzelanki. Było sympatycznie, nikt za bardzo nie zamulał w przerwach między strzelankami i było ogólnie bosko!
WIKSA! _________________ - Co robimy Panie Kapitanie?
- Napier***my!!!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
CHIEF WIDMO - Szeregowy
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 277
|
Wysłany: Nie Maj 27, 2007 3:18 pm Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie akcje była mega wypas
Szarża była wypas Ten widok gradu kulek lecącego ku wrogom TO jest to
Fajna akcja też była jak na końcu zatrzymałem przeciwników w budynku, obstrzeliwując drzwi z dachu
(Kto próbował wyjść, od razu serie dostawał- nawet przez przypadek swojego sprzątłem )
Teren jest po prostu zajebisty Musimy tam częściej się strzelać.
Rogoźno bardzo dobrze się spisywało. Był w prawdzie przypadek terminatorstwa, który troszeczkę mnie zdenerwował(no sory, ale z 15 m do kolesia strzelaliśmy z AEG'ów serią, a ten nic.)
Nie twierdze że sam jestem idealny, bo zdarzył się przypadek(czy 2) że nie poczułem I zaznaczam że jak widzicie że dostałem, ale akurat strzelam serią, to darujcie sobie krzyczenie że dostałem, bo i tak tego nie usłyszę Mój wspaniały gun jest tak głośny że staje się głuchy
Ogólnie, pozytywnie oceniam dzisiejszą akcje _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łyplok
Dołączył: 16 Wrz 2006 Posty: 1342
|
Wysłany: Nie Maj 27, 2007 3:52 pm Temat postu: |
|
|
Giller, czekamy na foty _________________ - Co robimy Panie Kapitanie?
- Napier***my!!!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
strzelec
Dołączył: 22 Paź 2006 Posty: 147
|
Wysłany: Nie Maj 27, 2007 4:00 pm Temat postu: |
|
|
z tym odradzaniem się i ostrzeliwaniem nie widziałem, ale się wszystko wyjaśni, spoko
jeden "Terminator" był pierwszy raz na strzelance, a pistolet miał w ręce od tygodnia, także proszę o wyrozumiałość dla niego
ogólnie było masakra dobrze
może jeszcze raz do nas wpadniecie, a dopiero później my się zrewanżujemy i wlecimy do was ??
a ten ruger to był przerobiony, domowa robota, no i faktycznie z niego boli, wiem że były ustalenia, bo już na forum się wspominało o tym, może nie słyszał, ale z drugiej strony, taki impuls w walce jest i obojętnie z czego strzelisz do przeciwnika, ja raz dostałem z elektryka (nie pamiętam od kogo) z odległości 5 metrów w udo i kolano i to też nie było miłe ale co poradzić, walka
Dodane po 1 minutach:
no właśnie giller |
|
Powrót do góry |
|
|
stachu WIDMO - Starszy Kapral
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 2366
|
Wysłany: Nie Maj 27, 2007 4:04 pm Temat postu: |
|
|
e tam. ja nie odnotowałem zgrzytów.
a jak odnotowałem to zapomniałem już
do kogos tam prułem z mizernym skutkiem, ale może po prostu nie trafiłem, cóż życie
z ciekawych akcji - szturm na pałe bądź też na krasnoarmiejca masa luda i naprzód "This is spartaaaa!!!" "nasze kulki zakryją niebo"
najrótszy kontratak w historii przeleżałem sobie w krzaczkach przy boisku dłuższy czas, (w sumie to czekałem żeby robic osłone gościowi z flagą) wycięli naszych, słysze "kontratak!!" hyc z krzaczków i 3 osoby jedną serią (sie pochwaliłem, a co!)
podczołgiwanie sie pod pozycje jackuba chyba z 10 min sie tam czołgałem (jakieś 25m) i czołgałbym sie dłużej gdyby nie to że zrobili mi prezent wchodząc na mnie
zaraz po tym kropnięcie kolasa na pełnej kurwie (BOOM!)
w sumie to udało sie dzięki krzaczkowi (biegłem tak żeby krzaczek cały czas mnie zasłaniał)
tylko że dużo to nie dało bo wpadłem do budynku,
wprost w szpony kymona
na szczęście na następnej akcji mu odpłaciłem pięknym za nadobne
(seryjka z choinki, z 5m)
no i ostatnia ciekawa akcyja - ze snajpą olka.
raczej fuks bo giwera nie moja ale na 1 strzał nadział sie jackub
więcej strzałów ze snajpy nie było bo skończyły sie kulki
i strzelałem na pusto
edit: ale mnie skurwysyńskie skurcze złapały po tym strzelaniu.
przed chwilą leżałem na dywanie i sie zwijałem bo złapało mnie
w obu udach jednocześnie _________________
Realcap only, MP 300 Assault 400 Support 500 DM 600 BoltAction 700.
Ja Yeti!
Ostatnio zmieniony przez stachu dnia Nie Maj 27, 2007 4:06 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Łyplok
Dołączył: 16 Wrz 2006 Posty: 1342
|
Wysłany: Nie Maj 27, 2007 4:05 pm Temat postu: |
|
|
Wiadomix, z bliska zawsze boli, ale jednak jest odczwalna róźnica pomiędzy oberwaniem z 300fps a 520fps z np. 5m. 300fps zrobi ślad, a 520 dziurę...
Wiadomo, czasami emocje ponoszą (straciłem kawałek zęba z pompy KWC z 2m), ale było by zawsze lepiej, gdybyśmy się ustrzegali takich sytuacji _________________ - Co robimy Panie Kapitanie?
- Napier***my!!!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
strzelec
Dołączył: 22 Paź 2006 Posty: 147
|
Wysłany: Nie Maj 27, 2007 4:07 pm Temat postu: |
|
|
P.S
i podziwiam normalnie stacha,
ja piernicze, stachu ciszej nie umiesz chodzić
nagle pojawi się tu, tu zniknie, strzeli stąd i to tak cicho, że w pewnym momencie myślałem że mi się przewidziało, albo to był ktoś z naszych
zapomniałem dzisiaj wykorzystać dziure w budynku głównym i schować się w piwnicy i wykonać popisowe combo "strzał znikąd"
Dodane po 1 minutach:
zgadzam się z tobą Łyplok, było niebezpieczne, ale tłumaczę to nerwami i odruchem macieja |
|
Powrót do góry |
|
|
stachu WIDMO - Starszy Kapral
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 2366
|
Wysłany: Nie Maj 27, 2007 4:13 pm Temat postu: |
|
|
heh, dziękowac za uznanie
no strzału z nikąd sie nie zapomina
Łyplok uspokoje cie troche, to nie był ruger, to był samoróbka.
I na bank nie miał 520 fps, na oko miał niewiele więcej niż stock.
dostałem w plecy z 5 m i było całkiem lajtowo, ledwo poczułem
więc chyba nie ma czego tłumaczyc
o ile mówimy o tej samej giwerze (snajpa w moro z kolimatorem) _________________
Realcap only, MP 300 Assault 400 Support 500 DM 600 BoltAction 700.
Ja Yeti! |
|
Powrót do góry |
|
|
Kelo
Dołączył: 04 Wrz 2006 Posty: 935
|
Wysłany: Nie Maj 27, 2007 4:20 pm Temat postu: |
|
|
Akcja była wypas nie chce mi się rozpisywać, ale jeśli chodzi o te odruchy to ich usprawiedliwić nie można sam latałem z rugerem i wpakowałem gościowi z bliska kulkę nie zapomnę jego wyrazu twarzy nie było to śmieszne oj nie. Ale znam sposób na to by wiedział, z jakiej odległości może strzelać niech ktoś mu strzeli z jego guna w plecy z 5/7 metrów (oczywiście za jego pozwoleniem). U nas, czyli w SOG'u jest zasada, iż jeśli ktoś kupi nowa giwerę lub ja stiuninguje to dostaje z niej w plecy. Wtedy wiemy jak to boli i łatwiej nam się opanować podczas bitwy. _________________ ____________ ______Joga Bonito_________________________
www.widmoasg.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Łyplok
Dołączył: 16 Wrz 2006 Posty: 1342
|
Wysłany: Nie Maj 27, 2007 4:22 pm Temat postu: |
|
|
Ja bym tego za cholerę ze stockiem nie porównywał.
Przed tą całą akcją miałem z tą mocą również konfrontację. Stałem za drzewem, koleś z 15m strzelał w drzewo, na którym się bagatela kulki rozpier******!
TO była faktycznie samoróba, ale tylko zzewnątrz. Cały system spustu, lufa i wszystko, co było w środku tej giwery należało do rugera. Olek wiele razy rozkręcał swoją sztukę i wiele razy widziałem go w częściach pierwszych. Givera tego kolesia była poprostu obudowana zzewnątrz w risy, powłoki metalowe itp. _________________ - Co robimy Panie Kapitanie?
- Napier***my!!!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
strzelec
Dołączył: 22 Paź 2006 Posty: 147
|
Wysłany: Nie Maj 27, 2007 4:22 pm Temat postu: |
|
|
tak to ta snajperka, sam ja maciej zrobił |
|
Powrót do góry |
|
|
Łyplok
Dołączył: 16 Wrz 2006 Posty: 1342
|
Wysłany: Nie Maj 27, 2007 4:26 pm Temat postu: |
|
|
ALe w jakim sensie?
Zewnętrzym, czy wewnętrznym? _________________ - Co robimy Panie Kapitanie?
- Napier***my!!!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
strzelec
Dołączył: 22 Paź 2006 Posty: 147
|
Wysłany: Nie Maj 27, 2007 4:28 pm Temat postu: |
|
|
to był ruger obudowany metalem, plastikiem, z zamontowaną szyną i pomalowany |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|