wagrowiecasg.forumoteka.pl

Duscann · Dołączył: 27 Sty 2007 Posty: 394

Plamy na pewnio nie są od trafienia - trafienie w szkło lunety może powodować odprysk powłoki jedynie albo pęknięcie szkła (rzadko) Zresztą cóż, nawet jeśli - to trzeba się z tym liczyć niestety że tak się może stać...raczej nikt specjalnie nie celuje w lunetę kolimator żeby popsuć. Wink

Antonio · Dołączył: 17 Gru 2006 Posty: 124

"Albo: "Ojoj, mieli tu być ale wpadł Maku i wykosił całą trójkę"

Byli dokładnie tam gdzie mieli być a jeszcze na respa zdążyli .... :eye: I wrócili Smile

Ale masz rację. Nie jeden raz tego dnia robiłeś rajdy na nasze tyły. Skuteczne! Człowiek się uczy mieć oczy dookoła głowy jak z Wami gra.

Duscann · Dołączył: 27 Sty 2007 Posty: 394

No włąśnie, nie zawsze ale czasem się sprawdza w ASG teoria wolnego elektrona. Myśmy Maka w drugim scenario dostrzegli jak za nami się "włóczył" podstępnie nawet zostawiliśmy Szmycia by go zdjął a sami poszliśmy niby dalej...no ale Maku się spostrzegł. Jak ktokolwiek pilnuje tyłów to raczej wolny elektron się nie przedostanie na pozycję skuteczną do strzału w każdym bądź razie szanse na upolowanie kogoś bardzo mu maleją.

jackub · WIDMO - Sierżant Dołączył: 13 Paź 2006 Posty: 2326

Ja czytam i czytam a sam nic nie piszę.

Się zagapiłem.

Osobiście mi się podobało.
A scenariusz z SZELSAMI przypadł mi do gustu.
Co do akcji to brakowało mi trybu auto w mojej jagódce, w ten sam dzień jeszcze wieczorem rozebrałem magi i teraz juz jagódka będzie siewcą kompozytu a nie tylko raz za razem, pyk pyk. Chyba do roli pykpyka jeszce nie dorosłem.

THX for ALL.

Antonio · Dołączył: 17 Gru 2006 Posty: 124

Tak. Tacy rajderzy, paradoksalnie są niebezpieczni właśnie dla formacji i "uporządkowanego" stylu walki. Szczególnie jak masz 3 ludzi i szarżujesz akurat na 2 innych. Oko w dupie Smile

Duscann · Dołączył: 27 Sty 2007 Posty: 394

Jesli formacja nie ma tylnej straży to tak masz rację, ale jeśli jest minimum jeden koleś który pilnuje tyłów to właśnie on jest tym "okiem w dupie" Wink

stachu · Wysłany: Czw Gru 11, 2008 9:14 am Temat postu:

I właśnie wtedy "kij im w oko" nabiera zupełnie nowego znaczenia Twisted Evil

Antonio · Dołączył: 17 Gru 2006 Posty: 124

Spoko, Duscann. Nie trzeba mi tłumaczyć konieczności obserwacji 360 stopni (po to jest tail-end charlie, żeby tyły sprawdzał) Ale jak szturmujesz 3 na 2 i jesteś związany walką to nie ma tego luksusu, żeby kogoś na tyłach zostawić Wink

Dlatego przydało by się oko w dupie hrhr

Duscann · Dołączył: 27 Sty 2007 Posty: 394

Ja mówiłem o większej grupie niż 3 osoby Wink

bo tak właśnie było z Makiem, przy 6-7 osobach można sobie pozwolić na prowadzenie walki przez 6 osób i przeznaczenia jednej do osłony tyłów. Przy ataku 3 osób na 2 osoby każda sytuacja jest ryzykowna, czy mając kogoś na plecach czy też nie, jest to poprostu za mało ludzi do bycia najmniejszą nawet drużyną SF.

P.s Nie czytaj mi w myślach Antonio bo tego nie potrafisz - Wcale nie miałem zamiaru cię uczyć obserwacji 360stopni. Wink

no offence

Antonio · Dołączył: 17 Gru 2006 Posty: 124

spoko. wszystko gra