ICE WIDMO - Szeregowy
Dołączył: 15 Gru 2006 Posty: 494
|
Wysłany: Wto Sty 09, 2007 9:05 pm Temat postu: STINGER S32P |
|
|
Cisza... Wszedzie do okola cisza i ani szmeru... Nagle z oddali slychac delikatne szuranie.
To szuranie botow... Cisze zakluca jedynie ten jeden dzwiek...
I w pewnym momenice slychac odglos przeladowania... Towarzyszy on tylko jednej broni... Strzelbie... Stinger S32P
Ogolnie o broni mozna powiedziec wiele ale a postaram sie to skrocic bo to nie dzial opowiesci wigilijnych...
Pierwsza rzecz jaka rzuca sie w oczy podczas uzytkowiania to czulosc spustu i kolyski.
Jezeli chodzi o spust to nie ma wiekszych zastrzezen. Chodzi delikatnie i bez zacinania sie.
Kolyska to juz troche inna para kaloszy. W momenice przeladowywania czuc opor sprezyny i to akurat moim zdaniem jest dobre. Jednak jednym mankamentem jest fakt ze na poczatku obcowania z bronia trzeba sie przyzwyczaic do systemu przeladowania. Chodzi mi tu o glownie o to ze w momenice przeladowywania trzeba kolyske "dociagnac" do konca inaczej sprezyna nie zaskoczy. Wazne jest tez po przeladowaniu aby nie zrobic tego ponownie poniewaz wystarszy ruszyc kolyske delikatnie a sprezyna zwolni kulke i ta wypadnie... I pusty strzal... Co do innych rzeczy zastzrezen nie mam. Bron jest solidna, prosta w uzyciu, ma regulowany hop-up oraz blokade spustu, chociaz ta zadko sie przydaje...
Biorac to wszystko pod uwage moge z czystm sumieniem dac tej broni 9/10 i polecic ja osoba ktore lubia besposrednie starcia na male odleglosci i nie chca wydawac mnostwo kasy na poczatku... Acha tzreba jeszcze dodac ze bron posiada tylko jeden magazynek a ten miesci 19 kulek dlatego polecam zakup dodatkowych magazynkow no chyba ze ktos ma wprawe w przeladowywaniu slomka to nie ma klopotu... |
|