wagrowiecasg.forumoteka.pl

Kelo · Dołączył: 04 Wrz 2006 Posty: 935

Zgadzam się z wami na całej linii. Ja osobiście jak się pozbędę drutów to kupuje szczękę bokserską. A ja z maską nie mogę chodzić moja profesja utrudnia tom czynność.

FiFi · Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 1027

lol

twoja profesja utrudnia ci wogóle życie , komandosie ty mały Rolling Eyes

btw

, możesz nosić gogle , maske neoprenke , lub nawet inny stuff , ale dziwnie sie tłumaczysz , co do ochrony na szczeke bokserów to fajne ale niewiem czy wygodnie sie z takim czymś w gębie biega polu walki - napewno jej zaleta jest cena - około 13 zł

stachu · Wysłany: Sob Sie 25, 2007 11:24 pm Temat postu:

Olek: gdzie można taki ochraniacz dostać? jakbyś kupował daj znać ja też bym reflektował.

giller · WIDMO - Plutonowy Dołączył: 08 Wrz 2006 Posty: 2139

Stachu nie mow ze boisz sie o zeby Rolling Eyes

Gdzie dostac: Poznan, sklep Samurai na Wodnej (chyba) a napewno to jedna z odnog Starego Rynku Wink

The_PiotREX · Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 2409

Zgadza się, smauraj na wodnej. Sam tam kupowałem i nie narzekam. Mają znośne szczęki włąsnej marki za 7,50 zł. Co prawda po kilkudziesięciu(kilkuset?) plombach mocniejszych przyjętych widac zmianę w silikonie i utrate elastycznosci, ale przy tej cenie to mozna co roku kupic nową (tez kwestia higieny - pamietajcie ze o ochraniacz się dba!!!). Everlasty są IMHO niewarte ceny: 3-4 razy takie drogie a jak sie często "uderzają" to ich trwałośc jets neiwle dłuższa. Płacisz tylko za markę. :/

stachu · Wysłany: Nie Sie 26, 2007 1:29 pm Temat postu:

no tak ostatnio zastanawiam sie nad porzuceniem maski neoprenowej. denerwuje mnie strasznie a w zasadzie boje sie tylko o zęby i oczy, reszta nie szklanka, sie zagoi Wink

ziomal · Dołączył: 18 Kwi 2007 Posty: 486

Stachu, a nie myślałeś nad maską?

Łyplok · Dołączył: 16 Wrz 2006 Posty: 1342

Stachu chyba za dużo biega, żeby pozwolić sobie na "mokrą" maskę...

Maksa moim zdaniem jest przydatna tylko w sytuacjach, kiedy istnieje prawdopodobieństwo oberwania z małej odległości, np na U1. Coprawda są tacy, którzy noszą maski nawet na strzelankach terenowych, ale to już ich wybór Smile

Ma to też swoje minusy. Strasznie pocimy się na twarzy, że aż z niej cieknie, celowanie przez lunetę wymaga pewnej wprawy, bo siatka zasłania nam krzyżyk i najgorsza strona maski, a mianowicie możliwość rozpryśnięcia się kulki na siatce (jeśli są dupnej jakości) i oberwanie odłamkiem w oko(raz dostałem pod).

Rzuf · Dołączył: 13 Gru 2006 Posty: 825

hmm ja mam zawsze w plecaku chraniacze na zeby (pojedyncze i podwojne) silikonowe czy cos ktore sie ksztaltuje w cieplej wodzie...

... nigdy ich nie uzylem ;P

Łyplok · Dołączył: 16 Wrz 2006 Posty: 1342

A można komunikować się słownie z innymi, jeśli masz te założone za zębach? Razz

The_PiotREX · Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 2409

ciezko

stachu · Wysłany: Nie Sie 26, 2007 4:39 pm Temat postu:

od czego cichy język Very Happy

neoprenowa maska + okulary jest całkiem ok, tylko ciągle wydaje mi sie że jak dostanę w zęby mając rozchylone usta to sie rozciągnie (pęknąc pewnie nie pęknie) i kulka uderzy w ząb

pocenie już da sie przeżyc, tak samo to że nie chroni całej twarzy.

najbardziej optymalne wydaje mi sie ghillie gillera Smile

jedyny minus to pewnie większa powierzchnia trafienia dookoła głowy. z poceniem chyba ok?

giller · WIDMO - Plutonowy Dołączył: 08 Wrz 2006 Posty: 2139

Hmm ... czy wieksza powierzchnia, moze i ale jak sreyjka pojdzie to i tak po ptakach a ochrona jest przednia Wink

KejdeNS · Dołączył: 14 Cze 2010 Posty: 10

a czy mogę zamiast maski użyć np chusty Question

Kapec · WIDMO - Rekrut Dołączył: 02 Lip 2008 Posty: 504

Ja mam arafatkę, aczykolwiek nie jest to maska.
Także proponuję neopranową na start