Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
giller WIDMO - Plutonowy
Dołączył: 08 Wrz 2006 Posty: 2139
|
Wysłany: Nie Gru 09, 2007 5:22 pm Temat postu: ROG, 09/12/2007 |
|
|
Było GRUBO że tak powiem i pomimo paru zgrzytów osobiście uważam akcje za udaną
Trochę się zdenerwowałem (moja wina) ale jak na co drugiej akcji coś u Feariego klęka a co drugą baty nie ma naładowanej to mam chyba prawo wyrazić swoje niezadowolenie
Rozumiem, że sprzęt się psuje, ale wg. ASGShopu (?) Fearie źle używasz guna. Tak na marginesie spytaj sie bo mnie to bardzo interesuje jakie to jest nie właściwe używanie guna. Chyba każdy by chciał wiedzieć. A ja ci mówiłem nie wbijaj G36 gwoździ bo się popsuje
Co do akcji to najbardziej podobało mi się nasze wejście do szpitala. Wiadomo, że dużo trzeba poprawić ale widzę, że jest już duży postęp. Parę razy jeszcze to przećwiczymy i będzie tylko lepiej.
Musimy się liczyć z tym że bez granatów przy szturmach będą straty nie mamy wszystkiego co ma normal komandos, ale mamy full auto i medyków i można z tego korzystać. Ataki punktowe jeśli wyjdą to jest to super sprawa. A jak nie to dalej gramy na szczęście tu nikt nie ginie naprawdę
Obrona w naszym wykonaniu też niczego sobie i BRAWO dla 4funowców za rozbicie naszego offa (kurde gadam już Travianowo ) czyli ataku
Na koniec do Moniq nie ściągamy maski w trakcie akcji na bliskich odległościach (CQB) bo potem takie rzeczy się dzieją.
Ludzie dbajmy o siebie _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
KAZAHz4fun
Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 48
|
Wysłany: Nie Gru 09, 2007 6:01 pm Temat postu: |
|
|
jak dla mnie pierwsze dwa starcia super extra bomba...
jak dostałem sie pod budynek hoho ostro było stachu zdjęty przez przypadek... po prostu ostrzelałem w wejście gdzie nikogo nie miało być... a tu stachu pojawił sie w tych drzwiach i bank.. ostatnią kulką dostał potem jeszcze giller na mnie trafił a ja go kilim bombowa niespodzianka:)
5 fragów łącznie.. najgorsze było to że to jedyne fragi zdobyte przez nasz stronę konfliktu ...
drugie starcie wyśmienita obrona najlepsze było to że jak bylem nad jeziorem to tylko patrzyłem jak wychodzą wrogowie jeden za drugim, myślałem że to moja sprawka, hmmm nie wiedziałem o co loto?? a okazało sie że Monika zza budynku wycinała
potem spotkałem jekoba( sorka jak źle napisałem ) jak goniłem ostatniego z nad jeziornego szturmu
obaj kilim!! bank bank hrehre...
3 starcie było mniej szczęśliwe dla mnie... stachu dał nam w kość ale zemściłem się
wspomnę o 5 potyczce ostatniej...
dostałem w stanik więc zszedłem
dzięki
jak to tu sie pisze było grubo hrehre |
|
Powrót do góry |
|
|
Fearie WIDMO - Kapral
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 3751
|
Wysłany: Nie Gru 09, 2007 6:33 pm Temat postu: |
|
|
Giller nie chce wracać do twojego zachowania lecz. Ostatnio nie naładowałem batki, moja wina. A pierwszy raz mi się zepsła giwera i to akurat nie ta z ASGShopu ani nie ta którą wbijałem gwoździe.
W każdym razie mi się podobało bo to wreszcie była jakaś odskocznia od rodziców ciągle trujacych że mam maturę i musze sie uczyć _________________
www.linea-okna.pl <-- producent okien drewnianych |
|
Powrót do góry |
|
|
Lemonvip WIDMO - Kapral
Dołączył: 07 Lis 2006 Posty: 2122
|
Wysłany: Nie Gru 09, 2007 7:52 pm Temat postu: |
|
|
ostatnio opusicłem strzelanke na U1
za to dziś w Rogoźnie sobie to odbiłem ze hooh
było ZAJEBISCIE
na pierwszej akcji niestety mi nie poszło, Moniqa zza drzewka mnie wymiotła
ale kolejne akcje to juz miodzik
jedno z lepszych to uziemienie Antonia na poczatku rzgrywki, bidulek prawie godzine siedział w miejscu
Rajd z Peterem by dobić reszte wroga w lesie heheheh Super, atak na szpital, obrona ,,, elegancko
Dzieki za dobrą grę |
|
Powrót do góry |
|
|
monique
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 208
|
Wysłany: Nie Gru 09, 2007 7:56 pm Temat postu: |
|
|
Mnie się bardzo podobało było pare fajnych akcji. Dziękuję grupie z Rogoźna za miłą wspólpracę i medykom za pełne poświęcenie Giller niestety czasem przez maske nie da się gadac a przy otwartych ustach nawet neopren nie pomoze bywa zdarza się mówi się trudno, ostatecznie nic się nie stało tylko ząbek zadzwonił najsmieszniejsze jest to ze z tej serii trafila mnie tylko ta jedna wlasnie kulka
Awarie awariami dziś było ich pełno także po naszej stronie, batki padaly szybciej o polowe, a mi chyba tym razem umarl selektor ognia.
pozdrowionka dla wszystkich _________________ 4[FUN] Public Relations |
|
Powrót do góry |
|
|
Fearie WIDMO - Kapral
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 3751
|
Wysłany: Nie Gru 09, 2007 9:03 pm Temat postu: |
|
|
Zrobiłem mały germański test. Sprawdziłem czy giwera strzela w domu, i strzela bez problemu. Wyszedłem z psem na spacer i wziąłem karabin. No i nie strzela:/ A raczej strzela jak mu sie podoba. CO nie zmienia faktu że do mekongu pojadę choćby z aparatem:) _________________
www.linea-okna.pl <-- producent okien drewnianych |
|
Powrót do góry |
|
|
Spartan WIDMO - Szeregowy
Dołączył: 01 Lis 2007 Posty: 224
|
Wysłany: Nie Gru 09, 2007 9:23 pm Temat postu: |
|
|
Mnie się podobało jak by ktoś mnie nie kojarzył to miałem tą brązową strzelbę. Ogólnie pierwsza moja taka akcja i było git. Pierwsza rozgrywka skończyła się dla mnie i dla nagusa dosyć szybko (bliski kontakt z Julią Jacoba ostra z niej kobietka) W 2 byłem żałosny 2 celne strzały do 2 swoich ludzi (ale siara). z pierwsza z medami była super gdyby nie to że medyk nie mógł dotrzeć. Moja ostatnia była zajebista jak się zakampowałem w tej szczelinie u góry okna. 2 strzelby i glock niestety dostałem rozkaz wejścia na górę i strzelać z SWD łysego. Dostałem jak wchodziłem na drabinę.
Monique było mi zaszczytem grać pod takim dowództwem. Pozdro dla wszystkoch
w skrócie było zaj$%^iście jedwabiście _________________ Ka?dy kiedy? umrze, lecz nie ka?dy umie ?y? |
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 207
|
Wysłany: Nie Gru 09, 2007 10:15 pm Temat postu: |
|
|
Było super fajnie.
Najlepsza akcja rzeczywiscie była jak broniliśmy szpitala. Kilka osób z przeciwnej druzyny podchodziło od południa ale nie kwapili się by podejść bliżej, wiec wyszedlem na zewnatrz i udalo mi sie sciagnac osobe ktora byla najblizej budynku. Postrzelalem sie jeszcze z kims innym ale pojedynek pozostal nierozstrzygniety bo ta osoba dala drapaka:). Nastepnie poszedlem od drugiej strony (domku w ktorym byli Lemon z Gillerem) i slyszac ze zbliza sie koniec czasu stwierdzilem ze zaryzykuje i rzucilem sie miedzy drzewa na maly rajd. Udalo mi sie wyciac 3-4 przeciwnikow. Potem namowilem Maka oraz Stacha i ruszylismy razem za uciekajaca reszta. Do tego wsparl nas Lemon od strony sejfu i zakonczylismy efektownym sukcesem.
Rajd na szpital w naszym wykonaniu tez byl wypasiony. Szybko i sprawnie bez opierdzielania i kampienia:) Poza tym nie wiedzialem ze Jacek potrafi tak szybko uciekac;)
Na ostatniej akcji padla mi batka, wiec sluzylem tylko pomoca Partyzantowi, gdzie ma strzelac (3 fragi). Po wyjsciu z budynku zabralem spluwe "trupowi" Mexowi i rozpierzchlismy sie po terenie w poszukiwaniu niedobitka. Ciesze sie ze to mnie udalo sie go znalezc - mala rekompensata za niedzialajaca juz bron.
A tak nie do końca serio: Jacek na przyszlosc mam prosbe abys nie strzelal z dwoch metrow w okolice... hmmm... podbrzusza.... to juz wole chyba w gebe dostac Na Twoje szczescie to byly tylko okolice... Do tej pory brzmi mi w uszach szatański śmiech uciekającego Jacka |
|
Powrót do góry |
|
|
Mex
Dołączył: 17 Sty 2007 Posty: 48
|
Wysłany: Nie Gru 09, 2007 10:57 pm Temat postu: |
|
|
Dla mnie rewelacja pomimo to ze w trakcie pierwszej akcji badla mi batka i przez dwie kolejne biegalem z pompka (dzx Jakob) rola medyka nawet przypadla mi do gustu bylem tam gdzie mnie potrzebowano .... Obrona w naszym wykonaniu byla wysmienita i ten fantastyczny kontratak uwienczony sukcesem .... uslyszalem tylko slowa gillera : DLACZEGO MNIE TAM NIE MA .... !!!! kolejna akcja z pozycji atakujacych rownie bardzo dobra w ciagu 24 min zdobylismy 3 budynki i umiescilismy bombe (szturm na trzeci budynek to bylo cos ! ) naprawde teren swietny .... dzx chlopaka z rogozna za goscine i wszytkim tym ktozy stworzyli ta atmosfere .... _________________ http://www.youtube.com/watch?v=9Dq9KO2T7XM&feature=related |
|
Powrót do góry |
|
|
Nagus
Dołączył: 29 Lis 2007 Posty: 21
|
Wysłany: Nie Gru 09, 2007 11:06 pm Temat postu: |
|
|
Było GRUUUUUBAŚNO!!!!!! najlepsza tak jak spartiata napisal byla pierwsza akcja,marsz kilka metrow a tu jackub ze swoja Julia- zaskoczenie bylo olbrzymie.no i oczywiscie KILL!!niestety.Ogolnie wszystkie akcje byly si.ta z medykami najciekawsza kiedy to trzeba bylo go eskortowac do rannych-troche sie nabiegalem.zakwasy jutro murowane!
wielkie dzieki dla Wagrowca!!dla 4-fanu i dla ekipy z rogoźna.do zobaczyska na kolejnych wypadach!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Antonio
Dołączył: 17 Gru 2006 Posty: 124
|
Wysłany: Pon Gru 10, 2007 12:03 am Temat postu: |
|
|
Dzięki za akcje. Było sporo na prawde ciekawych sytuacji dla których warto się strzelać
Pozdro i do zobaczenia w Dolinie Mekongu :> |
|
Powrót do góry |
|
|
maku Site Admin
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 4142
|
Wysłany: Pon Gru 10, 2007 12:36 am Temat postu: |
|
|
Taaam, akcyjka bardzo przednia.
Z dziwnych akcji:
Bronimy się przed przeciwnikiem który miał podłożyć bombę, brykam sobie w okolicy szpitala i budynku na piętrze którego siedział gilas. Nagle widzę 2 cywilów którzy wchodzą centralnie na środek terenu między budynki. Krzyknąłem żeby przerwać ogień,ale bybliśmy zbyt daleko żeby wszyscy usłyszeli, więc ruszam w kierunku cywili. Wypadłem sprintem zza budynku i lece w ich strone. Gdybyscie widzieli minę kolesia, normalnie masakra (w sumie mu się nie dziwie, kolo w mundurze, kamielka, w ręce automamt, z maską i okularami na paszczy pędzi w jego kierunku) Poprosiłem o przejście za mur, koleś spokoko, szybko wziął żonę (chyba:)) pod rękę i sie wycofali. _________________ ".stay out of the road
if you want to grow old."
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 207
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kymon WIDMO - Rekrut
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 1865
|
Wysłany: Pon Gru 10, 2007 10:55 am Temat postu: |
|
|
Także dorzucę swoje trzy grosze
Oczywiście wszystkie strzelanki bardzo mi się podobały (oprócz drugiej w której doszczętnie nas wyrżnięto i tylko tą KWC przegrał )
W pierwszej naszej obronie 4fun dał nam troche popalić ale naszych przetrwało aż 3 ;].
Oczywiście najlepszą akcyjką tego dnia było gdy to my mieliśmy wbić się do budynków i podłożyć bombę. Co dowodzi to zdjęcie gdy Mex, Giller oraz ja trzymając kałacha w jednej ręce a w drugiej bombe wbijamy się do budynku. Musimy to jeszcze przećwiczyć ale jak na początek to dobrze było. http://asgmiescisko.eu.interia.pl/zdjecia/20071209/2007_12_09_Rogozno_05.JPG
Co do naszej obrony to mam zastrzeżenia do osób które mają mniejsze doświadczenie z asg, aby nie oddalały sie ze swoich ustalonych stanowisk ponieważ powstają później takie cyrki że wielokrotnie zostałem sam broniąc szpitala i tam właśnie nam wbił sie kazzah.
Ale i tak wyjazd do Rogoźna oceniam za bardzo udany jak na lokalną strzelankę. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
maku Site Admin
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 4142
|
Wysłany: Pon Gru 10, 2007 9:49 pm Temat postu: |
|
|
peter mam prośbę, podesłałbyś mi wszystkiee fotki które robiłeś na e-mail? (oczywiście jeśli jest ich coś więcej niż na szatańskiej stronie:)
steyr2maku@gmail.com _________________ ".stay out of the road
if you want to grow old."
|
|
Powrót do góry |
|
|
|